acf
domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init
action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/platne/serwer47623/public_html/trasaholding.pl/wp-includes/functions.php on line 6121Za każdym razem, gdy pada śnieg, ekipy drogowe w każdym mieście rozsiewają mnóstwo soli po chodnikach i drogach. Każdy posiadacz samochodu wie, że to właśnie sól na metalowych elementach auta sieje prawdziwe spustoszenie zimą. Sól drogowa to świetny środek do zwalczania oblodzenia i śniegu. Nie jest to jednak metoda, która nie posiada żadnych wad. Sprawdź jak sól drogowa wpływa na środowisko. Dowiedz się jakie są faktyczne skutki stosowania soli drogowej.
Czy przesadzamy z używaniem soli drogowej i czy są jakieś alternatywy dla jej stosowania? Są to z pewnością kwestie warte rozważenia, biorąc pod uwagę, że co zimę rzucamy na nasze drogi ponad 500 tysięcy ton chlorku sodu (według GDDKiA). Dla porównania, kraj taki jak Szwecja gdzie opady śniegu są stanowczo większe nie przekracza zużycia soli drogowej powyżej poziomu 300 tysięcy ton rocznie. Do całej kalkulacji należało by doszacować ilość soli drogowej zużytą przez firmy prywatne i gospodarstwa domowe. Suma summarum wniosek jest jeden. Solimy na potęgę.
Dlaczego solimy tak dużo? No cóż, nie mamy innej opcji. Według Polskiego prawa mamy trzy substancje którymi można legalnie solić drogi: chlorek sodu, chlorek wapnia i chlorek magnezu. Do tego na Polskie drogi i chodniki sypany jest jeszcze piach. Sól obniża temperaturę zamarzania wody, a przez to topi zalegający śnieg i lód. Piasek tworzy barierę zwiększającą przyczepność. Ale korzyści związane z bezpieczeństwem publicznym mają pewne ekologiczne konsekwencje. Jak sól drogowa wpływa negatywnie na środowisko?
Największym problemem związanym z solą drogową jest jej wpływ na jakość wody. Sól nie znika, gdy topnieje śnieg i lód: jest ona zmywana do jezior i strumieni lub przedostaje się do zasobów wody gruntowej. Niedawno naukowcy z Minnesoty odkryli, że w miejskim obszarze miast bliźniaczych 70 procent soli stosowanej do ochrony dróg pozostaje w wodach regionu. Kiedy już się tam dostanie, zanieczyszczenie jest trudne i kosztowne do usunięcia.
Słona woda przenikająca do gruntu może prowadzić do zasolenia zasobów pitej wody gruntowej. To problem zdrowotny dla osób stosujących dietę o ograniczonej zawartości sodu i problem smaku dla wszystkich innych osób. Gdy sól przenika do jezior i strumieni, może również zaszkodzić roślinom i zwierzętom wodnym. Silny napływ jonów sodu i chlorków – które powstają, gdy sól się rozpuszcza – zakłóci zdolność organizmów słodkowodnych do regulowania przepływu płynów do ich ciał. Zmiany w zasoleniu stawu lub jeziora mogą również wpływać na sposób mieszania się wody wraz ze zmianą pór roku, co prowadzi do powstawania słonych kieszeni w pobliżu dna i biologicznych martwych stref.
Zanieczyszczenie solą w wodach powierzchniowych mierzy się w kategoriach stężenia chlorków. Agencja Ochrony Środowiska zaleca utrzymywanie poziomów poniżej 230 miligramów na litr, mierzonych w ciągu czterech dni. (To odpowiednik około jednej łyżeczki soli w niemal 20 litrach wody).
Przykład z poza Polski. We wrześniu zeszłego roku amerykańska Służba Geologiczna poinformowała, że 40 procent strumieni miejskich i podmiejskich testowanych w północnej części kraju posiadało poziomy chlorków równe lub wyższe od próg w pewnym momencie okresu pobierania próbek (1991-2004). Odmrożenie dróg zostało wyróżnione jako główny winowajca. Dla klaryfikacji. W USA zużywa się rocznie więcej niż 20 milionów ton soli drogowej. Oczywiście obszar terytorium USA jest znacznie większy ale kluczowe jest wykazanie tego, ze nierozważne solenie i stosowanie złych praktyk konserwacji infrastruktury drogowej może doprowadzić do nadmiernego zasolenia zbiorników wody słodkiej.
Sól drogowa może również wpływać na środowisko w inny sposób. Kiedy spływa się z drogi, może zniszczyć glebę, zniszczyć drzewa i roślinność aż o 100 metrów od miejsca rozprowadzenia soli. Przydrożne drogi mogą również przekształcić się w sztuczne lizawki, które będą atrakcyjne dla zwierząt takich jak łoś i łosie. W rezultacie, ponosimy większe ryzyko, że zwierzęta zostaną zabite w wyniku kolizji z pojazdami. Ptaki również są częstymi ofiarami tego typu zajść.
Więc jeśli sól jest tak problematyczna, dlaczego wciąż jej używamy? Ponieważ jest tania i dlatego, że ustawodawca jasno określa czym możemy sypać drogi i chodniki.
Inne państwa mają inne przepisy. W krajach gdzie występuje dowolność lub przynajmniej bardziej liberalne podejście do metod zwalczania lodu i śniegu możemy zaobserwować wiele ciekawych rozwiązań.
Na przykład Kanadyjczycy w Toronto stosują mieszankę soku z buraka cukrowego, solanki i soli kamiennej. Podczas gdy zwykła solanka działa do -9 stopni, mieszanina z sokiem buraka cukrowego działa na lód aż do temperatury -30 stopni. Niestety sok z buraków cukrowych może powodować wyczerpywanie się tlenu w drogach wodnych. (Plus jest naprawdę brudny).
W niektórych stanach USA wykorzystuje się słoną wodę będącą produktem ubocznym produkcji serów. Niestety taka mieszanka powoduje jeszcze silniejsze zainteresowanie ze strony zwierząt.
Alternatywnymi środkami przeciwoblodzeniowymi są inne sole mineralne zawierające jony chlorkowe, takie jak chlorek wapnia, chlorek magnezu i chlorek potasu, ale są one droższe i mają wpływ na środowisko podobny do soli. Niektóre samorządy stosują te środki na przemian z solą na bazie chlorku sodu.
Oparte na octanach organicznych środki przeciwoblodzeniowe obejmują octan potasu i octan wapniowo-magnezowy. Mają one mniejszy wpływ na środowisko, ale są droższe i zużywają tlen podczas rozkładu, powodując niedobór tlenu w wodzie. Ostatnio opracowane związki łączą cukier z solą w celu skutecznego odladzania. Niektóre stany stosują najlepsze praktyki zarządzania, które zmniejszają ilość stosowanej soli, w tym wstępne zwilżanie soli, stosowanie jej na wczesnym etapie opadów śniegu, a dokładniej w oparciu o warunki pogodowe i najbardziej niebezpieczne obszary drogowe.
Do tej pory nikt nie wymyślił całkowicie neutralnego dla środowiska sposobu na zlikwidowanie lodu z drogi – może za wyjątkiem łopaty.
Jako że naukowcy wciąż szukają substytutów, istnieje wiele sposobów, dzięki którym ekipy drogowe mogą ograniczyć zużycie soli. Na przykład wstępne zwilżenie soli pozwala na bardziej kontrolowane nakładanie i lepszą siłę klejenia. Monitorowanie pogody jest również kluczowe: stosowanie soli tuż przed uderzeniem opadów, aby śnieg nie mógł przylgnąć do podłoża, jest zwykle bardziej wydajne niż czekanie, aż spadnie śnieg. A ponieważ chlorek sodu nie działa poniżej – 9 stopni Celsjusza, uzyskanie dokładnego odczytu temperatury nawierzchni pomaga również zmniejszyć ilość odpadów.